Dawniej marmurek był jednym z najczęściej pojawiających się ciast w moim domu. Nie wiem jak to się stało, że później o nim zapomnieliśmy.
W ramach przypomnienia sobie smaków dzieciństwa wczoraj go wreszcie upiekłam.

Składniki (blacha długości ok.25cm):
200g mąki pszennej
150g cukru
100g masła
100g margaryny
4 jajka
1/2 łyżeczki soli
4 łyżki ciemnego kakao
+
odrobina margaryny
odrobina bułki tartej
W rondelku rozpuszczamy masło z margaryną i zostawiamy do przestygnięcia. Oddzielamy białka od żółtek. Do żółtek wsypujemy cukier i sól, całość ucieramy. Następnie dodajemy po odrobinie rozpuszczonego tłuszczu, na zmianę z mąką, cały czas mieszając.
 Białka ubijamy na sztywną pianę, którą dodajemy do ciasta i powoli mieszamy.
  Ciasto dzielimy na dwie równe części, do jednej dodajemy kakao.
Blachę smarujemy margaryną i delikatnie oprószamy bułką tartą.
Nakładamy ciasto do blachy.

Ja po jednej stronie nałożyłam podłużny pas jasnego ciasta, po drugiej ciemnego, drugą warstwę nałożyłam na odwrót (na jasne dałam ciemne, a na ciemne jasne), przed włożeniem do pieca na wierzchu zrobiłam wzory patyczkiem do szaszłyków.

Pieczemy ok.1h w piekarniku nagrzanym do 180st C.

18 komentarzy

  1. Anna Pe

    21 stycznia 2013

    mi wyszła twarda :( nie wiem czego było za dużo?

    • aleglodomorek

      21 stycznia 2013

      Aniu :)
      Mogłaś przesadzić z mąką, albo przy dodawaniu białek do reszty za bardzo wszystko wymieszać i pozbawić ciasto 'puszystości'. Wydaję mi się, że jednak przyczyna leży w mące. Wykonywałaś wszystko dokładnie z przepisem? Jestem ciekawa, bo aż mnie zmartwiłaś tą informacją, że ciasto wyszło twarde.
      Pozdrawiam ciepło :)!

    • Anna Pe

      23 stycznia 2013

      Oj chyba niestety tak :/ dopiero zaczynam swoją przygodę z pieczeniem i być może moja miarka na mąkę okazała się zbyt przesadzona, i być może też zbyt długo to mieszałam – chyba się zatraciłam w konsystencji bo była niezwykle gładka :D Przepis szybki, więc spróbuję ponownie już wg Twoich rad. Na początku myślała, że to wina braku proszku do pieczenia, bo w przepisie go nie ma…

  2. Dominika

    20 stycznia 2013

    Najpyszniejszy klasyk! Od razu poczułam w ustach ten smak… Mmmm

  3. Katarzyna

    18 stycznia 2013

    Masz rację, zapomniany wieki! Znowu zmuszasz mnie do kombinacji bezjajecznych;))) Na dobre mi to wyjdzie:) Pozdrawiam!

  4. Magda

    18 stycznia 2013

    No jasne, babka marmurkowa! Stare, wypróbowane przepisy…

  5. favcook

    18 stycznia 2013

    O tak, moja mama też go robiła! :)

  6. Dorota

    18 stycznia 2013

    w sam raz do kawy :)

  7. zufik

    18 stycznia 2013

    Lubie je- dawno nie piekłam..

  8. Antenka

    18 stycznia 2013

    przypomina mi się moje dzieciństwo:) mmmmm
    kawałek takiego ciacha i szklanka mleka, to jest to!

  9. Kasia

    18 stycznia 2013

    Ja wiem jak to się stało – zaczęłaś piec inne ciasta ;) Mnie ostatnio złapała ochota na taką zwykłą babkę marmurkową.

  10. Crispy Biscuits

    18 stycznia 2013

    Bardzo często piekłam z babcią babkę marmurkową, bardzo ją lubimy :)

  11. Aga

    18 stycznia 2013

    Ładniutki:)

  12. Inspirowane Smakiem

    18 stycznia 2013

    Babka marmurkowa… smak dzieciństwa. :)

  13. whiness

    18 stycznia 2013

    Jak pięknie wygląda! :)

  14. Anonimowy

    18 stycznia 2013

    Wygloda podobnie do mojego ciasto:) Uwielbia marmurek…

  15. Stefanek

    17 stycznia 2013

    Pyszne! ;-)

  16. Kaś

    17 stycznia 2013

    oj ja też wieki nie jadłam, a to takie smaczne ciacho :)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Skosztuj również