Na kuchennym stole w szklanej misce leżała góra mandarynek i trzy pomarańcze. Przynajmniej tak mi się wydawało… Od razu wyobraziłam sobie maślane naleśniki z chrupkimi brzegami i lekko wyczuwalną w smaku pomarańczową nutą. Przygotowałam szybko ciasto, starłam skórkę “pomarańczy”, następnie rozkroiłam ją i stwierdziłam, że to grejpfrut. Zerknęłam do miski z ciastem, w której wylądowała starta, gorzkawa skórka. Prawie pewna, że nic z tego nie będzie, wsadziłam palec w masę i skosztowałam. Było smacznie, więc niczym się nie zrażając dolałam soku z owocu i usmażyłam pyszne naleśniki.
Składniki (porcja):
jajko
łyżeczka cukru
łyżeczka cukru wanilinowego
łyżka masła
szklanka mleka
3/4 szklanki mąki pszennej
odrobina skórki z grejpfruta czerwonego
sok z 1/3 grejpfruta czerwonego
5 łyżeczek cukru
mandarynka
reszta grejpfruta
Zaczynamy od roztopienia masła. Jajko mieszamy trzepaczką z cukrem i cukrem wanilinowym. Do jajka dodajemy wystudzone masło, mleko oraz sok i wszystko dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę. Masa ma być dosyć rzadka. Jeżeli otrzymamy zbyt gęstą – dolewamy odrobinę mleka, jeżeli przesadzimy w drugą stronę – dodajemy mąki. Do gotowej masy dodajemy startą skórkę z grejpfruta.
Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni. Ponieważ w masie jest już masło nie używałam innego tłuszczu.
Kiedy naleśniki są już gotowe zabieramy się za przygotowanie konfitury z cytrusów. W rondelku umieszczamy obrane owoce z cukrem i gotujemy na małym ogniu do momentu aż cukier się rozpuści, a owoce zaczną się rozpadać.
Gotową konfiturą polewamy naleśniki!
gin
O mniam, to zdecydowanie coś dla mnie :)
*Nataleczka*
Pierwszy raz się spotykam z kimś, kto faktycznie pisze *cukier wanilinowy*, a nie waniliowy. Ja sama robię ten błąd, mimo, że o tym wiem :)))))
Kamciss
Musiały być pyszne :>