Okres semestru letniego jest dla mnie udręką, robota się piętrzy, czas ucieka, a ja jestem myślami na wakacjach. Gdy sobie pomyślę o tym wszystkim co muszę jeszcze zrobić i o tym jak mało czasu zostało, odstresować mnie może tylko kuchnia. Dziś pomógł mi bananowy konik ;)