Babeczki z migdałami i malinami

· za miastem smakują najlepiej ·

Spalona od letniego słońca trawa, z gdzieniegdzie wychodzącymi zielonymi źdźbłami, konary winogron uginające się do ziemi od ciężaru fioletowych kiści owoców, spadające czerwone jabłka, wielki drewniany stół. W tak cudownej scenerii trzeba było zjeść coś wyjątkowego. Zabrałam ze sobą babeczki tęskniące za późnym latem i soczystymi malinami, ale smakujące jesiennym cynamonem z migdałami. Ciepła liściasta herbata dopełniła podwieczorek na świeżym powietrzu idealnie.

Składniki (12szt.):
180g mąki pszennej
60g zmielonych migdałów
100g cukru pudru
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżeczki cynamonu
odrobina startej skórki z cytryny

100g masła
2 jajka
3/4 szklanki ciepłej wody
garść malin
garść płatków migdałowych
Suche składniki łączymy w misce i dokładnie mieszamy. Masło roztapiamy i pozostawiamy do przestygnięcia. Jajka ubijamy i łączymy z chłodnym masłem oraz ciepłą wodą. Kiedy masa jest gładka dodajemy ją do suchych składników i dokładnie mieszamy łyżką.
Foremkę do babeczek wykładamy papilotkami, a następnie napełniamy je ciastem do 3/4 wysokości. Na wierzch rzucamy maliny i migdały. Muffiny pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180st C przez ok.20-25 minut.
Przepis powstał na podstawie receptury Kate Quinn Davies z książki What Kate Ate.
8 października 2015

4 komentarze

  1. gin

    7 października 2015

    Mmm, pyszności :)

  2. studentka_na_diecie

    7 października 2015

    Ale smakowitości :D Pysznie wyglądają! :)

  3. Martha

    7 października 2015

    Wow, te babeczki są po prostu przeurocze! :)
    Śliczne zdjęcia! *.*

  4. Agata Broncel

    6 października 2015

    Smacznie wyglądają :)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Skosztuj również