Kakaowo jogurtowe cake pops z zieloną herbatą

Kilka dni temu pozostawiłam kule na pastwę losu i staram się ćwiczyć mój lekko pokraczny chód. Idzie mi coraz lepiej, bo przyznaję ciężko usiedzieć mi w jednym miejscu i cały czas gdzieś mnie nosi.
Dziś po paczkę ciastek potrzebnych do wpisu udałam się, aż do centrum miasta :).
Tak więc prezentują Wam śniadanie dla wszystkich niejadków, których kanapki nie zadowolą, a owsianki przyprawiają o mdłości. Ciasteczka na patyku idealnie sprawdzą się w długie, wolne poranki, dodadzą sił i utrzymają przy życiu do obiadu.

Składniki (ok.15szt.):
6 ciasteczek BelVita (kakaowych z jogurtem naturalnym)
50g mascarpone
6 łyżek cukru pudru
1/2 łyżeczki zielonej sproszkowanej herbaty matcha
odrobina wody
ozdoby
+
ok.15 wykałaczek
2 jabłka
Blendujemy ciasteczka na pył. Do pokruszonych ciastek dodajemy serek i wszystko razem ugniatamy, aż uzyskamy jednolitą masę. Z masy formujemy kuleczki i układamy na talerzyku.
Łączymy cukier puder z wodą i zieloną herbatą, tak by powstał gęsty lukier. W lukrze moczymy wykałaczki i wbijamy w kulki. Talerzyk z kuleczkami wkładamy na kilkanaście minut do zamrażarki.
Po wyjęciu kuleczki oblewamy lukrem, pozbywamy się jego nadmiaru i ozdabiamy.
Patyczek z ciastkiem wbijamy w jabłko tak by lukier spokojnie stężał.
Cake pops mimo swojej zdrowszej wersji sprawdzą się też idealnie na przyjęciach.

6 komentarzy

  1. Samantha

    3 maja 2013

    Bardzo smakowite cake pops i urocze z serduszkami !
    P.s Nie wiedziałam, że miałas wypadek, bardzo mi przykro i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ! Cieplutko pozdrawiam :)

  2. Barbara Kaźmierczak

    2 maja 2013

    Fajne takie cuda i to jeszcze na śniadanie ;-) Mam w planach cake pops od dłuższego czasu.

  3. Joanna Skoraczyńska

    1 maja 2013

    Ach, co za cudowne maleństwa. I w sumie dość łatwo można je zrobić :-)

  4. dżags

    1 maja 2013

    ale świetny pomysł! :D

  5. Kamciss

    30 kwietnia 2013

    Pycha pomysł :>

  6. Kasia

    30 kwietnia 2013

    Na śniadanie to chyba bym się nie najadła, ale jako przekąskę – zawsze!

    Dobrze, że z nogą już lepiej :) Czyli widzimy się w maju? Daj znać kiedy by Ci najbardziej pasowało i czy masz pomysł gdzie się wybrać.

Comments are closed.

Related Posts