Sałatka z żurawiną i oscypkiem

Oscypki uwielbiam! Będąc w górach, pierwsza ustawiam się w kolejce po te grillowane, podawane z żurawiną przekąski. Ponieważ jednak ostatnio czas nie pozwala mi na weekendowe wypady w góry, zadowalam się tym, co z wyjazdów przywiozą mi najbliżsi. Ostatni taki prezent postanowiłam wykorzystać w dość znanym, ale wciąż pysznym połączeniu. Żurawina, rukola, gruszka i orzech włoski z sosem balsamicznym idealnie komponują się z lekko słonym smakiem oscypka.

Składniki (1 porcja):
2 garście rukoli
odrobina orzechów włoskich
odrobina suszonej żurawiny
oscypek
gruszka
odrobina oliwy z oliwek

5 łyżek octu balsamicznego
łyżka miodu

Rukolę myjemy i wrzucamy do miski. Liście mieszamy z orzechami, żurawiną i oliwą. Gruszkę obieramy i kroimy na plasterki. Mieszankę wykładamy na talerz i wykładamy na wierzch, przygotowane wcześniej gruszki.

Następnie przygotowujemy sos balsamiczny, jeżeli nie czujemy się na siłach możemy wykorzystać gotowy. Do rondelka wlewamy ocet z miodem i redukujemy na małym ogniu. Nie redukujmy go za bardzo, ponieważ po przestygnięciu sos jeszcze bardziej zgęstnieje! Pamiętajcie, by po przygotowaniu sosu (szczególnie jeżeli zdarzy nam się go za bardzo zredukować) trzeba od razu umyć rondelek, w innym przypadku możemy mieć problem z jego domyciem.

Oscypka kroimy na plastry i podsmażamy na patelni (najlepiej tuż przed podaniem). Ciepły ser układamy na pozostałych składnikach, całość skrapiamy wcześniej przygotowanym sosem.