Za miasto!

· weekend na łonie natury ·

Choć zdecydowanie mogę o sobie powiedzieć że jestem mieszczuchem, lubię tłum ludzi, ruch i tempo jakim żyje miasto, to od czasu do czasu wyjazd poza jego granice jest zbawienny.
Soczysta zieleń, lekko skąpana w delikatnych promieniach słońca. Kwitnące jabłonie, truskawki, pierwsze kwiaty. Powoli dobiegający końca okres sadzenia roślin, a rozpoczynający się czas ciepłych wieczorów przy grillu. Mrówki chodzące po plecach i błoga cisza, przerywana warkotem kosiarki , szlifierki, czy głośnymi rozmowami zza płotu. Wszystkich tych, którym na co dzień tego brakuję zabieram poza miasto.

Nacieszcie oczy, a jak macie możliwość to weźcie koc, leżak, coś do czytania i pooddychajcie świeżym powietrzem z dala od miasta!

2 komentarze

  1. Mar tyna

    19 maja 2015

    Śliczne zdjęcia :)

    Bardzo proszę o poklikanie w linki u mnie w poście,bardzo mi na tym zależy. Jeżeli poklikasz napisz,a ja się odwdzięczę czymkolwiek chcesz :)

    http://martynencjatestuje.blogspot.com/2015/05/favorite-items-collage.html

  2. studentka_na_diecie

    13 maja 2015

    Oj tak, mam tak samo :) chociaż uwielbiam wielkie miasta, to takie plenerki poza miastem, a w szczególności takie grillki dają powera :)

Comments are closed.

Related Posts