W tym roku Święta były niezwykle smaczne! Na naszym stole znalazł się sum w miodzie, żur z sadzonym, przepiórczym jajem, królik, gęś i pyszny pasztet. Wśród wszystkich świątecznych potraw znalazła się również przygotowana przez Tatę zupa z soczewicy, którą zjedliśmy w słoneczny poniedziałek na szlaku z Brennej na Błatnią.
Składniki:
zupa
180g czerwonej soczewicy
marchewka
pietruszka
3 ziemniaki
2 ząbki czosnku
cebula
1/2 łyżeczki ostrej papryki
łyżeczka majeranku
puszka pomidorów
sól
pieprz
2 łyżki oleju
pęczek natki pietruszki
bulion:
1,5l wody
500g kurczaka
3 marchewki
1 korzeń pietruszki
gałązka natki pietruszki
gałązka koperku
1/4 selera
kapusta włoska
2 ząbki czosnku
cebula
biała część pora
kilka kulek ziela angielskiego
pieprz
sól
Zaczynamy od przygotowania bulionu i namoczenia soczewicy.
Do garnka z zimną wodą wrzucamy mięso, obrane marchewki, pietruszkę, selera, pora, czosnek, ziele angielskie, koperek oraz natkę pietruszki. Całość delikatnie solimy. Cebulę przekrawamy na pół i przypalamy nad ogniem, a następnie dodajemy do reszty składników. Całość zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu przez ok. 2h. Kiedy uzyskamy aromatyczny wywar, wyjmujemy z garnka wszystkie składniki. Wywar doprawiamy solą i pieprzem.
Marchewkę i pietruszkę ścieramy na tarce na dużych oczkach, ziemniaki kroimy w niewielką kostkę. Czosnek i cebulkę drobno siekamy. W garnku podgrzewamy olej i podsmażamy na nim starte i posiekane warzywa. Warzywa zalewamy bulionem, doprawiamy papryką i majerankiem. Całość zagotowujemy, a następnie dodajemy opłukaną soczewicę i ziemniaki. Gdy soczewica i ziemniaki zmiękną dodajemy pomidory z puszki i gotujemy jeszcze przez chwilę. Zupę doprawiamy solą i pieprzem, z wierzchu posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Gotową zupę przelewamy do słoików, pakujemy do plecaka wraz z menażkami oraz z butlą z gazem i ruszamy szukać wiosny w górach!
Przygotowując zupę Tato korzystał z przepisu z serwisu Winiary .
