Maliny to dla mnie wspomnienie sierpniowych letnich dni. Beztroskie biegi po wysuszonej słońcem trawie, piekące od słońca policzki i poharatane kolana. Choć owoc ten solo jest ideałem, postanowiłam otulić miękkim, pachnącym ciastem drożdżowym.
Słony smak fety przełamany słodyczą dojrzałej i soczystej nektaryny to doskonałe połączenia, aby uczcić zakończenie lata lub by przywołać odrobinę słońca w jesienne, ponure dni.
Drożdżowe ze śliwkami przywodzi mi na myśl wspólne pieczenie u Babci. W niewielkiej kuchni, na ostatnim piętrze niewysokiego bloku niezmiennie, odkąd pamiętam dzieje się magia. To tu poznałam pierwsze receptury, to tu bezkarnie podjadałam…
Dziś mam dla Was kolejny przepis na gofry. Tym razem aromatyczne, pachnące przyprawą korzenną, o pięknym pomarańczowym kolorze. Idealne na zimową chandrę. Zapraszam na gofry dyniowe!
Jedne z tych ciastek, które zawsze chciałam zrobić, ale zawsze wydawało mi się, ze ich wykonanie jest zbyt pracochłonne. I choć rzeczywiście nie należą do tych wypieków, co w zasadzie robią się same, dla…
Zawiłości życiowe zmusiły mnie, aby porzucić to miejsce na prawie rok.
Dziś wreszcie mogę usiąść i napisać do Was kilka słów. Wysłać w świat trochę magii, pachnącej ciepłym masłem i słodkim cukrem.